Kofeina – nie tylko espresso

Strona główna » Blog » Medycyna estetyczna » Kofeina – nie tylko espresso


Kofeina w napojach

Kofeina zawarta w licznych napojach (kawie czy napojach energetycznych) jest źródłem trudności w krążeniu oraz przyczynia się do gromadzenia tłuszczu blisko skóry, czyli w podskórnej tkance tłuszczowej. Dlatego nadmiar kofeiny to jedna z głównych przyczyn powstawania pomarańczowej skórki i cellulitu.

Kofeina stosowana miejscowo

Z drugiej strony kofeina stosowana miejscowo pomaga zlikwidować cellulit. Jednak, jak przekonują inni eksperci, działa ona tylko na jakiś czas, wcale nie aż tak długi, jakbyśmy mogli się spodziewać. Kofeina pozwala uczynić naczynia krwionośne bardziej stabilnymi, sztywnymi oraz trwałymi. Niestety do tej pory jej pełne działanie nie zostało udokumentowane. Pewnymi badaniami chwalą się producenci kosmetyków, jednak testy nad wpływem kofeiny
są ciągle niewystarczające.

Ja jednak testuję. Więcej pomysłów typu kawa kontra cellulit i nie tylko znajdziesz tutaj: moja domowa walka z cellulitem

Co mówią producenci?

„Ulubieńcem” firm kosmetycznych jest kofeina, bez której nie może się obejść właściwie żaden produkt wyszczuplający i redukujący „pomarańczową skórkę”. Potwierdzenie działania antycellulitowego kofeiny ma jednak dość słabe poparcie w badaniach.

Producenci poszukują nowych, skutecznych substancji antycellulitowych, które pomogłyby stworzyć „krem marzeń”. Idąc w ślad za trendami eko, coraz częściej składnikami aktywnymi kosmetyków zostają substancje naturalne. Nierzadko preparaty łączą w sobie wiele substancji aktywnych, co nie pozwala na jednoznaczne określenie, który
z nich odpowiada za skuteczność preparatu, jeżeli ten takową może się w ogóle pochwalić.
Substancją uznaną za skuteczną w walce z otyłością i cellulitem jest kofeina. W komercyjnie dostępnych preparatach kosmetycznych znajduje się jej około 3%. Kluczem do aktywności kofeiny zawartej w preparacie kosmetycznym, jest jej penetracja przez skórę.

Żeby zawarta w kremie substancja aktywna mogła zadziałać, najpierw musi pokonać barierę, którą jest nasza skóra. Jak donoszą badania naukowe, po 24 godzinach od aplikacji kofeiny na skórę, prawie sześciokrotnie więcej kofeiny znajdowało się w naskórku w porównaniu do skóry właściwej, a w przypadku cellulitu zależy nam na jak najgłębszej penetracji preparatu, aż do warstwy podskórnej. Dlatego poszukuje się metod „dostarczenia” kofeiny jak najgłębiej do skóry.

Kiedy już kofeina dostanie się do skóry, rozpoczyna walkę z cellulitem. Kofeina w walce z cellulitem stymuluje proces lipolizy, czyli rozkładu tłuszczu do kwasów tłuszczowych i glicerolu, co więcej, zapobiega nadmiernemu odkładaniu spożytego przez nas tłuszczu w komórkach tłuszczowych. Dodatkowo, kofeina usprawnia przepływ chłonki w naczyniach limfatycznych oraz krwi w naczyniach krwionośnych, co ułatwia usuwanie toksyn i produktów przemiany materii.

Kosmetyki z kofeiną- sprawdzone:
– Krem modelująco-napinający z kofeiną Cellu Slim 45 +. Elancyl, 130 zł (z apteki)
– Żel-krem Timwewise Body. Mary Kary, 190 zł,
– Żel antycellulitowy Cellu Destock Overnight. Vichy, 90 zł,
– Żel do ciała z centellą i kofeiną REDUAL. BingoSpa, 30zł

Retinol w walce z cellulitem

Jak się jednak okazuje, największą skuteczność w walce z cellulitem wykazuje retinol. Mechanizm jego działania polega w głównej mierze na pobudzaniu syntezy kolagenu, a tym samym zwiększaniu grubości skóry, dzięki czemu cellulitowe grudki są mniej widoczne. Jedno z wielu badań dotyczących wpływu zewnętrznie stosowanego retinolu na cellulit przeprowadzone został z udziałem 20 kobiet i trwało 6 miesięcy. Preparat z retinolem nakładano na jedną nogę dwa razy dziennie. Po upływie tego czasu zaobserwowano nie tylko wzrost grubości warstwy skórnej, ale również znaczącą poprawę przepływu krwi.

Preparay z retinolem:
-Norel Dr Wilsz, Retinol contra Cellulite żel aktywny w walce z cellulitem – 49zł
-Retises 1% Retinolu, Mediderma, 215zł

Endermologia – zabierz się za cellulit na poważnie

Jeśli powyższe kremy czy żele nie przynoszą u Ciebie pożądanych rezultatów, to znaczy że czas wytoczyć ciężką broń w walce z cellulitem. Nie ma na świecie chyba nic lepszego jak endermologia. Polecam. Sama przetestowałam i kremów na cellulit już nie stosuję 🙂

Oceń post

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*