Piękne, wypielęgnowane dłonie bez wątpienia są dla kobiet powodem do dumy. Jednak upływ czasu, różne czynniki zewnętrzne i złe nawyki odciskają swoje piętno na wyglądzie tej partii ciała. Jakie zabiegi odmładzające dłonie mogą przywrócić skórze jednolity koloryt i poprawić elastyczność? Sprawdźmy, z jakich rozwiązań skorzystała moja mama.
Zabiegi odmładzające twarz i nie tylko. Pamiętaj o dłoniach
W ostatnich latach kosmetolodzy i lekarze jednym głosem mówią, że dbając o wygląd swojej twarzy, zawsze trzeba pamiętać o szyi. W tej myśli jest bardzo dużo mądrości. Kto widział piękną młodą twarz, pod którą jest pomarszczona szyja z zaawansowanymi oznakami starzenia, ten wie, o co chodzi. Założenie współczesnej medycyny estetycznej i kosmetologii w kontekście profilaktyki anti-age jest takie – ma być naturalnie, harmonijnie i całościowo, a im wcześniej tę zasadę wcielimy w życie, tym lepiej. Bardzo cieszy mnie to, że wiele naszych pacjentów ma tego świadomość i decydując się na zabiegi na twarz, chce rozszerzyć pole działania o szyję – taka mała satysfakcja zawodowa 🙂
Ale idźmy dalej. Wyobraźmy sobie zadbaną, jędrna twarz i szyję wspartą na dłoniach, których kondycja znacząco odbiega od reszty. Znowu to uczucie? No dobrze, ale przecież nie ma wielu zabiegów, które w zdecydowany sposób są w stanie poprawić wygląd i odmłodzić skórę dłoni… Uwaga! SĄ ;). Małe tego – wśród dostępnych zabiegów odmładzających dłonie są również metody nieinwazyjne.
Co wpływa na kondycję skóry dłoni?
Nasze dłonie są narażone na wyjątkowo niesprzyjające czynniki – kontakt z chemikaliami, mróz, promieniowanie UV, częste moczenie, dezynfekcja, a to w połączeniu z niewielką ilością gruczołów łojowych i systematycznie wymywanymi ceramidami, drastycznie wpływa na ich wygląd, skóra jest sucha i pomarszczona. Dodatkowo wraz z wiekiem dochodzi do zaników tkanki tłuszczowej i uwidocznieniu żył, a grzbiety dłoni pokrywają się przebarwieniami.
Drogę do poprawy wyglądu dłoni możemy podzielić na kilka etapów w zależności od kondycji skóry, towarzyszących problemów i oczekiwań. Jesteśmy w stanie działać powierzchownie i głęboko, a techniki, którymi dysponujemy, można łączyć.
Odmładzanie dłoni laserem
W ostatnim czasie miałam przyjemność gościć w naszej klinice moją mamę. W planach był zabieg odmładzający na twarz i szyję, a zgodnie z zasadą globalnego działania odmładzającego pod laser poszły również dłonie – niezmiernie dla mnie ważne i kochane. Zabieg laserowego odmładzania dłoni był dosyć szybki i jak najbardziej akceptowalny pod kątem odczuć – kto jak kto, ale moja mama bez skrępowania powiedziałby mi, gdyby bolało.
Użyłam V-laser w dwóch odsłonach. Najpierw 1064nm w trybie Genesis. Jest to bezkontaktowa metoda podgrzewająca i skracająca włókna kolagenowe, co skutkuje zagęszczeniem struktury skóry i zwiększeniem jej napięcia. Dodatkowo możemy liczyć tu na rozjaśnienie drobnych przebarwień. Zabieg robiłam na grzbietach dłoni i palcach. W trakcie tej procedury powierzchnia skóry nie ulega żadnym uszkodzeniom, pacjent odczuwa narastające ciepło, a skóra robi się lekko różowa.
W drugim kroku posłużyłam się wiązką 532nm i po nałożeniu żelu sprzęgającego, deponowałam impulsy stricte na przebarwieniach, które pochłaniając promieniowanie laserowe, zmieniały swoje zabarwienie na ciemniejszy. Moment, w którym melanina ulega zniszczeniu, przypomina strzał z gumki recepturki i trwa to ułamek sekundy.
Wieczorem na dłoniach były już wyraźnie widoczne strupki (oznaczało to, że barwnik plamek został skutecznie uszkodzony), a mama czuła delikatne pieczenie przy kontakcie rąk z wodą. W celu regeneracji stosowana była maść z witaminą A. Strupki utrzymywały się około 3 tygodni, stopniowo wyłuszczając się dzień po dniu. Kiedy porównałyśmy zdjęcia przed i po zabiegu odmładzania dłoni, byłam w szoku – jeden zabieg i takie rezultaty! A Wam jak się podoba?
Dodam, że przed nami jeszcze dwa zabiegi Genesis i już nie mogę się doczekać efektu końcowego. 🙂
efekt WoW, zmagam się z przebarwieniami na rękach, chętnie zgłoszę się na zabieg 🙂
Cudowny efekt, brawo dla Pani 🙂