Przeczytałam ostatnio wpis znanej blogerki, która dzieli się swoimi przeżyciami w trakcie terapii retinoidami. Przestrzega ona o powikłaniach, jakie niesie za sobą stosowanie tych leków. Retinoidy i choroby zapalne jelit są ze sobą ponoć związane. Posłużę się cytatem:
„ Zadam pytanie do szanownych dermatologów…dlaczego nic nie mówicie o jelitach??????które są drugim mózgiem człowieka, dlaczego nie ma mowy o nadwrażliwości pokarmowej, dlaczego nie ma mowy o dziuarwych jelitach przez które dostaje się chemia z pożywienia i złe bakterie, które swój skutek pokazują często na twarzy…właśnie Basiu tak jak u Ciebie. W 2010 r opublikowano i zbadano działanie izotretynoiny….to jest najgorsze paskudztwo jakie może być, wyniszcza organizm do zera. U osób, które brały izotretynoinę wzrasta o 40% ryzyko”
Jest atak, jest feedback. Dzięki skórna.pl mam miejsce w sieci i mogę przedstawić tu swój szanowny punkt widzenia, oparty zawsze na sprawdzonych źródłach literatury medycznej.
Drugi mózg w jelitach? Dziurawe jelita i złe bakterie? Przytoczę badanie opublikowane w 2017, 2016 i 2013 roku – obalające wcześniejsze doniesienia o związku przyczynowo-skutkowym pomiędzy retinoidami i chorobami zapalnymi jelit.
Czy istnieje związek pomiędzy przyjmowaniem retinoidów, a rozwojem chorób zapalnych jelit (IBD)?
Metaanaliza to wtórne odkrywanie wiedzy. Uogólnia się informacje zawarte w publikacjach pierwotnych. To kompleksowy przegląd literatury na dany temat.
Ale skąd wziąć całą literaturę na dany temat? Istnieją wyszukiwarki medyczne, bazy danych gromadzące doniesienia naukowe z całego świata.
Naukowcy z Kalifornii przeprowadzili metaanalizę, która miała na celu wyjaśnienie związku pomiędzy stosowaniem izotretynoiny, a ryzykiem IBD. Przeprowadzono kompleksowe wyszukiwanie w bazach danych PubMed/MEDLINE, CINAHL, bazie danych Cochrane i Google Scholar.
Wzięto pod uwagę wszystkie badania dotyczące rozwoju IBD u pacjentów z lub bez wcześniejszej ekspozycji na izotretynoinę.
W połączonej analizie sześciu dużych badań – nie stwierdzono zwiększonego ryzyka wystąpienia choroby Crohna lub wrzodziejącego zapalenie jelita u pacjentów narażonych na działanie izotretynoiny w porównaniu z osobami bez leczenia.
Tak więc wg najnowszych doniesień (z grudnia 2016 roku) – ekspozycja na izotretynoinę nie jest związana ze zwiększonym ryzykiem rozwoju ani wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, ani choroby Crohna.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26545085
Potwierdzenie związku izotretynoiny z IBD jest utrudnione, bowiem pacjenci często przed terapią retinoidami, byli leczeni antybiotykiem.
W badaniu Przeprowadzonym przez Szwajcarskich gastroenterologów w 2017 roku, zbadano wpływy doksycykliny, metronidazolu (często stosowanego w leczeniu trądziku i IBD) oraz izotretynoiny na mikroorganizmy jelita cienkiego (kałowe) po 2 tygodniach leczenia i po 4-tygodniowym okresie powrotu do zdrowia.
Skład mikroflory w kale oceniono przez sekwencjonowanie genów.
Doksycyklina wywarła wyraźne, trwałe i znaczące efekty na ilość niektórych rodzajów bakterii w porównaniu z grupą kontrolną.
Metronidazol natomiast wywoływał jedynie zmniejszenie różnorodności bakterii po leczeniu, ale efekty był przejściowy i po zakończeniu leczenia flora bakteryjna unormowała się.
Izotretynoina nie wywarła istotnego wpływu na mikroflorę jelitową.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28689869
Wyniki kolejnego badania, przedstawiono na łamach JAMA Dermatol nie wskazują na wzrost ryzyka rozwoju zapalnych chorób jelit (IBD) po zastosowaniu izotrtinoiny.
Badanie związku między izotretynoiną a ryzykiem zapalnej choroby jelit (IBD) przeprowadzono wśród kobiet w wieku rozrodczym.
W badaniu przeanalizowano historię grupy kobiet, cofając się 10 lat wstecz. Były to panie chore na IBD i panie zdrowe. W całej grupie zidentyfikowano 2159 przypadków choroby zapalnej jelit. 43180 osób było zdrowych i stanowiło tzw. grupę kontrolną. U wszystkich tych osób sprawdzono, czy podczas ostatnich 10 lat stosowane były retinoidy.
W sumie leczone z powodu trądziku izotretinoiną było 201 osób.
Jedynie 10 pacjentów (0,46%) chorujących na IBD przyjmowało Retinoidy w tych 10 latach wstecz.
A 191 osób (0,44%) było narażone na działanie izotretynoiny i nie zachorowało na IBD.
Jak widzicie % osób które zachorowały i nie zachorowały na choroby zapalne jelit, był taki sam, wśród grupy leczonej retinoidami.
Dla ciekawych całości artykułu link:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed?term=(etminan%5BAuthor%5D)%20AND%20isotretinoin%5BTitle%5D
***
Jestem przekonana, że ze względu na znaczne obciążenie psychologiczne, jakie dla młodych osób stanowi trądzik, lekarze nie powinni być zniechęcani do przepisywania retinoidów z powodu ich domniemanego związku z IBD. A szczególnie nie powinni być zniechęcani przez tak opiniotwórcze blogerki lifestylowe.
Jeżeli czytacie jakiegoś bloga i wypowiedzi „medyczne” osoby nie mającej zbyt wiele wspólnego z tą nauką – poproście o źródło tych informacji, którymi się dzieli.
Może okazać się, że są to zasłyszane mity, a kłamstwo powtórzone wielokrotnie – niestety…. w końcu staje się prawdą.
Skoro retinoidy nie powodują chorób jelit to skąd wygrane procesy chorych z koncernem farmaceutycznym w USA? I druga kwestia: czy ktoś może sprawdzał, przez kogo były finansowane i organizowane owe badania? Czy był to inny podmiot niż koncerny farmaceutyczne? Problemy z jelitami to jeden ze skutków ubocznych, a co z bólami stawów, depresją, działaniem hepatotoksycznym retinoidów? W obliczu tego, jakie są skutki uboczne tej grupy leków i jak wiele innych metod leczenia trądziku jest obecnie dostępnych – od diet, badań i leczenia hormonalnego, wielu metod leczenia miejscowego, antybiotyki, przez kuracje kwasami, całą roznorodną gamę laserów po choćby leczenie miejscowe retinoidami, myślę, że doustne retinoidy w leczeniu trądziku to najgorszy i ostateczny pomysł, na jaki można wpaść.
Wiadomo, że retinoidy mają skutki uboczne. Zresztą jak każdy inny lek. Natomiast absolutnie nie uważam żeby był to „najgorszy i ostateczny” sposób leczenia trądziku. Nie wchodząc w szczegóły, wystarczy zajrzeć do wytycznych Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego gdzie wyraźnie wskazano ich miejsce w terapii trądziku.
Nawiązując do Pani komentarza – laserem NIE leczy się trądziku. Laserem leczy się blizny potrądzikowe. Badaniami też nie wyleczymy trądziku 🙂 Badania robimy w celu diagnostyki przyczyn trądziku. Leczenie hormonalne – ok jasne o ile trądzik jest spowodowany zmianami hormonalnymi np w PCOS.
No, dobrze w końcu ktoś obalił stare mity.
Profesjonalne wyjaśnienie tematu.