30 lat – czy już czas na medycynę estetyczną?

Strona główna » Blog » Medycyna estetyczna » 30 lat – czy już czas na medycynę estetyczną?


Po pierwsze — dobry plan. 30 lat to dobry moment na pierwszy zabieg medycyny estetycznej. Jest to idealny czas, aby pomyśleć o tym, jak chcemy wyglądać za 10, 15 lat. Jedna wizyta raz na pół roku teraz spowoduje, że wygląd skóry w przyszłości będzie diametralnie inny.

Do profilaktyki anti-aging można włączyć cały szereg preparatów, które są bogato opisywane w prasie. Botoks, osocze bogatopłytkowe, kwas hialuronowy, zabiegi laserowego resurfacingu, kolagen – to tylko niektóre z możliwości, jakie stoją przed Tobą i Twoją skórą.

Wszystkie zabiegi poza rezultatami na przyszłość, pomogą zniwelować delikatne zmiany w wyglądzie skóry, które już po 30-stce zaznaczają swoją obecność. Mam na myśli coraz trudniejsze do usunięcia z twarzy ślady zmęczenia, pierwsze zmarszczki czy cienie pod oczami.

A rezultaty – o 1000% większe niż w przypadku prób likwidowania najlepszymi kremami pierwszych oznak dojrzewania skóry.

Z punktu widzenia dermatologicznego wiem, że po 30 roku życia procesy destrukcyjne zaczynają powoli przeważać nad regeneracyjnymi i twórczymi. Skóra nie produkuje już takich ilości kolagenu, które zapewniają jej zdrowy, świeży wygląd.

Pacjenci coraz częściej zauważają, że po nocy lub intensywnym dniu w pracy, skóra szybciej się męczy i szarzeje. W tym okresie niezbędne jest zasilenie skóry w energię do przyspieszonej produkcji kolagenu. Jeżeli pacjentka raz na jakiś czas wykonywała zabiegi, np. mezoterapii, wówczas proces ten może opóźnić się o kilka lat.

Medycyna estetyczna w tym wieku? Już? Jak zareaguje najbliższe otoczenie?

To do naszych mam należy pokierowanie córek, by ich rytuały pielęgnacyjne bardziej nie zaszkodziły pięknu i zdrowiu skóry niż pomogły. To inwestycja w ich zdrowie i dobry wygląd — który w życiu oczywiście nie jest najważniejszy, ale pomaga dobrze się czuć we własnej skórze. A piękna skóra, to przede wszystkim zdrowa skóra. A zdrowie skóry to nie tylko brak trądziku, czy niebezpiecznych znamion, ale również jej świetna zdolność do regeneracji.

Oceń post

7 komentarzy

  1. Wykonująca Państwo zabieg hifu?

  2. Powoli zbliżam się do 30, jednak już zastanawiam się nad pójściem na zabieg, muszę pozbyć się jakoś cellulitu na lato :/

     

    • Jeśli chodzi o sam cellulit to można pomyśleć nad endermologią. Polecam Alliance. Zabieg miły, przyjemny i co najważniejsze szalenie skuteczny.

  3. Ja mam jakoś największy sentyment i przekonanie do zabiegów opartych na osoczach, może dlatego, że widzę jak pozytywnie wpływają na moje ciało.

  4. Może jakiś podobny artykuł, tylko z medycyną estetyczną dla osób po 40? Jakiś spis najciekawszych zabiegów itp.? 😀

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*